poniedziałek, 25 października 2010

Nowości w sklepie wkrótce...

Za kilka dni sklep znowu zapełni się nowościami - wszystko wskazuje na to, że nowych łupów będzie aż 30! ;D I będą to nie byle jakie rarytasy: prawie jedna trzecia nowej dostawy to ubrania od najlepszych projektantów, od McQueena do Karla Lagerfelda. Staramy się trzymać poziom ;-) I jeszcze jedna dobra wiadomość - sklep dzisiaj kończy miesiąc swojej działalności!

środa, 29 września 2010

Zima i lato u TER et BANTINE

Ter et Bantine to włoska marka, którą w 1992 roku stworzyła pochodząca z Bolonii projektantka Manuela Arcari. Filozofia marki to tworzenie ubrań o przemyślanych, awangardowych kształtach, które byłyby jednocześnie modą codzienną. W jednym z wywiadów projektantka mówi: "Moda musi stać się bardziej ludzka". Arcari chce ubierać nowoczesne kobiety, które osiągnęły sukces - kobiety, dla których moda jest ważnym medium wyrażania siebie, własnej kreatywności. Ubrania Ter et Bantine łączą styl elegancki, klasyczny z nowoczesnym minimalizmem. Kolorystyka ogranicza się do beżu, czerni, brązów i czerwieni. Koncepcyjnie za projektami stoi chęć dialogu z formą: pojawiają się kryzy, architektoniczne warstwy, przejrzyste tiule, mocne cięcia, zaburzona sylwetka. Wszystko jednak oscyluje wokół refrenu: less is more. Prostota zwycięża.

Jesienna kolekcja Ter et Bantine to przede wszystkim camel i czerń. Nie ma tu jednak tradycyjnych płaszczy, które można znaleźć u większości projektantów. Jest gra z formą, zabawa miękką wełną, wielkie naszywane kieszenie i kryzy. Czerń występuje jako wełna i skóra, łączone ze sobą w nieszablonowy sposób. Projekty mimo swej dość odważnej formy wydają się praktyczne: wielkie kaptury zapewniają osłonę przed wiatrem, a paski na płaszczach modelują sylwetkę. Nową, minimalistyczną kolekcję na Wiosnę/Lato 2011 doceniła ekscentryczna Diane Pernet na swoim wpływowym blogu. Wiosna z Ter et Bantine zapowiada się bardzo minimalistycznie. Kluczem są przejrzyste lub ażurowe warstwy, baskinki, asymetryczne zapięcia i odrobina wzorów retro. Markę Ter et Bantine udało mi się odkryć dzięki dobrodziejstwu second-handów, w których znaleźć można prawdziwe skarby. Wystarczy łut szczęścia. Jedwabne spodnie z kolekcji tej marki znajdziecie w sklepie rags&SILKS ;-)






źródło:
Elle.com
Fashionwindows.net